chyba już czas napisać, że koniec zimowego przestoju w naszym domku...

jeżeli tak oczywiście ten czas można nazwać, bo co prawda na samej budowie nic się wiele nie działo, poza tym, że paliliśmy w piecu.... ale to nie znaczy, że mróweczki budujące swój domek nic nie robiły... do tej pory popchnęliśmy do przodu wiele tematów, tych przede wszystkim na które trzeba oczekiwać.... wybrane już drzwi wewnętrzne, podłogi, zamówione meble kuchenne, zaaranżowane łazienki i kupione płytki do nich, wybrany stolarz do schodów, zaaranżowane szafy, sufity podwieszane, stolarze od tarasu, zadaszeń i w sumie wiele innych... 

a jutro?  Jutro zjeżdżają fachowcy... kafelkarz, spece od regipsów i będą się robić łazienki, obudowa kominka, sufity na poddaszu, a następnie malowanie, malowanie i malowanie....   do przeprowadzki już tylko 2 miesiące. adrenalina rośnie ;)

poniżej moje skromne propozycje do łazienek, poniżej dolna:

i łazienka górna :)

póki co tylko tyle zdradzę, efekt końcowy już nie długo :) 

U nas ciągle się dzieje, zaczęło się urządzanie, na razie na etapie projektowania i poszukiwania tego co mnie interesuje a następnie dopasowywania, wymieniania na inny pomysł i tak na okrągło... pewnie cudów nie stworzę ale i tak urządzanie własnego domu potrafi być bardzo trudne. ogrom wszystkiego na raz sam w sobie czyni ten etap trudnym. Chciałabym stworzyć podstawową bazę której co jakiś czas wraz ze zmianami pór roku będę zmieniała szatę... staram się nie ulegać chwilowym modom ale raczej preferuję styl nowoczesny z nutką klasycyzmu, romantyzmu, rustykalizmu no i może trochę retro, hahaha. grunt to zdecydowanie:)

ale co obecnie... Otóż na chwilę obecną udało mi się zaprojektować a nawet zakupić płytki do łazienek, oczywiście do póki one nie zostaną położone na ścianie to projekt jeszcze może ulec zmianie ale generalnie problem mam tylko z kolorem podłogi w małej łazience (ta sprawa nabiera mocy urzędowej) :) 

tak poza tym przypomniało mi się że nie dlugo minie termin na wybranie sobie prezentu z dekorczyka, więc musze się pośpieszyć.

a na koniec jeszcze kilka zdjęć ze stanu aktualnego. co się zmieniło?

Jest piec a razem z nim zaczęło się wielkie suszenie? reszta prac ma ruszyć w marcu, póki co jeszcze zimujemy. 

noclegownia :)

zima w pełni i zimowy przestój też, chociaż ten drugi może nie tak w pełni ale jest. chwilowo nie da się nic więcej robić, więc domek ogrzewamy kominkiem i czekamy na zamontowanie pieca. dodatkowo mróz zrobił już pierwsze szkody w miejscach gdzie ciepło nie dociera, będą więc poprawki. ale może już nie długo będziemy mieć pełne ogrzewanie i zaczniemy ogrzewać cały dom.

póki co na zewnątrz zima...

na oknach ktoś zawiesił mi firanki :) 

W końcu uszło się chwilę czasu aby wyruszyć na poszukiwania do sklepów. Pomysły są, ale czy uda się je zrealizować okaże się dopiero wtedy jak znajdę to czego szukam i za rozsądną cenę. Na pierwszy rzut idą podłogi. Ze względu na intensywne użytkowanie (przewidujemy, że nasz salon będzie prawie jak miejsce użyteczne publicznie) decydujemy się na panele, tańsze i trwalsze rozwiązanie, czyli bardziej dostosowane pod nas. I tak przeglądając oferty sklepowe zobaczyłam panele z połyskiem, wyglądają identycznie jak lakierowana podłoga drewniana. Pytanie czy nie są tak samo miękkie jak lakier... producent pisze, że klasa ścieralności AC4 - fajnie byłoby poznać opinie jakiegoś użytkownika! więc jeżeli ktokolwiek słyszał lub ktokolwiek wie, byłabym wdzięczna za opinię.

Minął rok od początku budowy i wiele z pomysłów mi się zmieniło ale co do podłogi to pozostał nadal ten sam kolor - czyli dąb naturalny. 

A co na budowie? Tymczasem tutaj na poddaszu zrobione ocieplenie i położone stelaże czekają na regipsy i jeszcze trochę poczekają bo piec i kaloryfery dopiero się zamawiają, a jeszcze zanim wysuszymy.. przy okazji pierwsze oznaki zimy w nieogrzewanym domu dały się we znaki i w gabinecie nad oknem uszkodziły tynk ;( tak więc pierwsze naprawki nas już czekają.

Witam wszystkich odwiedzających mojego bloga w Nowym Roku,

Zacznę oczywiście od życzeń:

Wszystkim budującym i urządzającym swoje domy życzę aby rok 2013 był przede wszystkim rokiem niskich cen artykułów budowlanych, wykończeniowych, AGD a nawet RTV i aby wszystkim budującym i urządzającym swoje domki wystarczyło pieniędzy także na cieszące oko bibeloty dekoratorskie :)

hmmm tego ostatniego to chyba najbardziej sobie życzę, bo jak już wspominałam wcześniej, dla nas ten rok będzie etapem wykańczania i urządzania się w naszym wymarzonym domku...

Dzięki przerwie świątecznej i wypoczynkowi znowu wróciła chęć do dalszej pracy... dla niektórych z naszej społeczności na tym blogu zakończył się etap budowania i urządzania a tym samym pisania bloga, dla mnie bez dwóch zdań ten etap dopiero się rozpoczyna...  - choć konkurs na najlepszy blog roku się skończył to na pewno będzie kolejny :)

Dla mnie zaczyna się era pisania bo dekoratorstwo i urządzanie wnętrz to moje hobby i nie tylko... uwielbiam nieszablonowe ale przemyślane i praktycznie urządzone pomieszczenie, uwielbiam rzeczy własnej roboty - tylko trochę  problem mam z moim kochanym współinwestorem, który nie wiedząc dlaczego lubi prostotę lat 80 i strasznie ciężko przekonać go do innego stylu w dekoratorstwie. Mam jednak nadzieję, że uda nam się znaleźć kompromis i pieniądze (bo jakby one najbardziej potrzebne do tego) aby osiągnąć efekt satysfakcjonujący nas oboje.

Tak więc drodzy budujący i urządzający do dzieła!!! w tym Nowym Roku!!!